Sparingowe zwycięstwo rzutem na taśmę

Grunwald Ruda Śląska 4-3 Orzeł Mokre (3-1)
 
1-0 Maciaszek, 2 min (wolny) – po faulu na Maciaszku
2-0 K. Skorupa, 4 min – po podaniu Ogłozy
3-0 Frankowski, 16 min (głową, samobójcza) – po dośrodkowaniu Maciaszka z rogu
3-1 Szepietowski, 27 min (głową)
3-2 Widera, 69 min
3-3 Nogal, 83 min
4-3 Kot, 89 min (karny) – po faulu na Taładym
 

GRUNWALD:
Lomania – Poprawa (67. Kozłowski), Wojtaczka, Ostrowski, K. Skorupa (74. Romańczyk) – Kubica (82. Burdzik), Kowalczyk (23. Zawodnik testowany, 69. Kowalczyk) – Maciaszek (46. Tałady), D.Skorupa, Ogłoza – Kot (89. Botor)

Trener: Michał SZYGUŁA

 

W rozegranym w Chorzowie sparingu Grunwald pokonał występującego w Klasie Okręgowej Orła Mokre 4-3, który w najbliższy weekend wznowi rozgrywki. Halembianie pokazali w tym meczu dwa oblicza – w I połowie zagrali bardzo dobrze, a w II oddali pole rywalom i o mało nie zeszli z boiska pokonani.
 
Zaczęło się dla Grunwaldu znakomicie – w 2. minucie po rzucie wolnym Krzysztofa Maciaszka piłka odbiła się od jednego z zawodników stojących w murze i zmyliła bramkarza z Mikołowa. Kilkadziesiąt sekund później było już 2-0. Kamil Skorupa przejął piłkę na własnej połowie i rozegrał ją z Dawidem Ogłozą, wszedł odważnie w pole karne uderzając nie do obrony. W 16. minucie po rzucie rożnym Krzysztofa Maciaszka piłka po raz trzeci zatrzepotała w bramce – obrońca Orła głową skierował futbolówkę do własnej siatki. Zawodnicy z Mikołowa otrząsnęli się z ciosów Grunwaldu i w 18. minucie Eryk Lomania musiał ratować „Zielonych” z opresji. W odpowiedzi Krzysztof Maciaszek w polu karnym przerzucił piłkę nad obrońcą i będąc przed bramkarzem nie trafił z woleja w piłkę. W 27. minucie strzał zawodnika Orła z okolic narożnika pola karnego Eryk Lomania przeniósł nad poprzeczką. Po kornerze młody bramkarz Grunwaldu musiał wyciągać piłkę z siatki. W ostatnim kwadransie pierwszej odsłony podopieczni Michała Szyguły mieli trzy okazje na podwyższenie rezultatu – dwa strzały Dariusza Kota odbił bramkarz, a uderzenie Dawida Ogłozy trafiło w poprzeczkę.
 
Tuż po przerwie świetną interwencją popisał się Eryk Lomania, który wybił loba zmierzającego do bramki. Po przeciwnej stronie bramkarz Orła sparował piłkę na róg po rzucie wolnym Dawida Skorupy. W 69. minucie podopieczni Jacka Bratka zdobyli gola kontaktowego po rzucie rożnym – strzał z ponad 20 metrów trafił do siatki Grunwaldu. Kolejny gol dla Orła wydawał się kwestią czasu, ale w 75. minucie po rzucie rożnym i główce Michała Taładego bramkarz z Mikołowa wypuścił piłkę z rąk, dziubnął ją Dariusz Kot, futbolówkę na bramkę uderzył Dawid Ogłoza, odbiła się ona od obrońcy i minęła słupek. Kilkadziesiąt sekund później mógł być remis, ale zawodnik Mokrego w sytuacji sam na sam przestrzelił. W 83. minucie rywale nie mieli już problemu z trafieniem po błędzie Grunwaldu w wyprowadzeniu piłki. W 86. minucie „Zieloni” mogli zadać decydujący cios, jednak Robert Burdzik zamiast uderzyć szukał w polu karnym Dariusza Kota. W odpowiedzi o mało sami nie otrzymali ciosu – zawodnik Orła trafił w słupek, a dobitka przeleciała nad bramką. Ostatnie słowo należało do halembian. Dawid Skorupa rzucił piłkę za plecy obrońców do Michała Taładego, którego strzał odbił bramkarz, pomocnik Grunwaldu ruszył do piłki i został zahaczony przez golkipera Orła – sędzia wskazał na rzut karny. Jedenastkę wykorzystał Dariusz Kot. Rywale nie byli już w stanie odpowiedzieć.
 


 

Archiwum