2000/2001: Dwucyfrówka z Wyzwoleniem (15 zdjęć)

VI liga okręgowa Juniorów Młodszych (B1 – 2000): 2. kolejka
 
Grunwald Ruda Śląska 11-0 Wyzwolenie Chorzów (4-0)
 
1-0 Osiecki, 16 min. (karny)
2-0 Szulik, 17 min.
3-0 Skorupa, 18 min.
4-0 Gosz, 24 min.
5-0 Ogłoza, 43 min.
6-0 Gosz, 45 min.
7-0 Ogłoza, 63 min.
8-0 Wojtaczka, 65 min. (głową)
9-0 Ogłoza, 68 min.
10-0 Ogłoza, 76 min.
11-0 Kowalcze, 78 min. (głową)
 

GRUNWALD:
Ł.Kurpas (kpt) (45. R.Gurbisz) – M.Kowalczyk (50. A.Zdebel), K.Aruczan (50. K.Kowalcze), J.Wojtaczka, D.Chmielarski – K.Skorupa, R.Ochnio (41. D.Ogłoza), P.Osiecki, P.Majchrzyk – A.Gosz (55. M.Brachmański), P.Szulik (41. R.Burdzik)
Trener: Dariusz CZECH
Kierownik: Krzysztof BURDZIK
 

Po wysokim zwycięstwie (8-0) na inaugurację sezonu w Mysłowicach Grunwald pokonał dzisiaj u siebie Wyzwolenie aż 11-0. Worek z bramkami otworzył Piotr Osiecki w 16. minucie, kiedy to pewnie wykorzystał jedenastkę za faul na Pawle Majchrzyku. Po minucie było już 2-0. Po strzale Majchrzyka skuteczną dobitką popisał się Patryk Szulik. Kolejne 60 sekund później na tablicy wyników widniał wynik 3-0. Podanie środkowego pomocnika Wyzwolenia do obrońcy przejął Kamil Skorupa i nie dał szans bramkarzowi. Wynik do przerwy ustalił Adam Gosz, który otrzymał podanie w tempo od Remigiusza Ochni, minął bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. Po przerwie na placu gry pojawił się Dawid Ogłoza, który w sobotę w meczu I zespołu zagrał 3 minuty (od ponad roku obowiązuje przepis, że jeżeli zawodnik do lat 19 zagra chociaż minutę – maksymalnie połówkę – w jednym zespole, to do 48 godzin od zakończenia pierwszego meczu może w innym zespole wystąpić tylko połowę) i od razu zaznaczył swoją obecność – zdobył bramkę po dośrodkowaniu Michała Kowalczyka. Na 6-0 podwyższył Adam Gosz z podania Dawida Ogłozy, który z kolei zdobył gola po podaniu Kamila Skorupy. Halembianie dalej atakowali i po rzucie rożnym Roberta Burdizka piłkę do siatki głową wpakował Jakub Wojtaczka. Następnie hat tricka skompletował Dawid Ogłoza (asysta Piotra Osieckiego), a potem zdobył swojego 4. gola w meczu (asysta Amadeusza Zdebla). Wynik na 11-0 ustalił głową Kamil Kowalcze po rzucie rożnym Roberta Burdzika.
Cieszy kolejny mecz „na zero z tyłu” i dobra skuteczność z przodu.
 


 

Archiwum