Na styk

W niedzielę Grunwald zmierzył się w ramach 5. kolejki z UKS MK Górnik Katowice i uległ 1-3.
 
„Zieloni” niespodziewanie objęli prowadzenie w tym spotkaniu. Później kilka błędów w polu karnym spowodowało utratę gola z rzutu karnego. Niepotrzebny stały fragment zdecydował również o golu na 1-3. W meczu z MK zadebiutowało dwóch nowych zawodników, wcześniej lub obecnie związanych z Grunwaldem – Marcin Kot i Przemysław Rus.
 
Przed tygodniem, tuż przed meczem z MKS Górnik 09 Mysłowice okazało się, że w kolejnym meczu zabraknie co najmniej 4 zawodników ze względu na różne obowiązki. Biorąc pod uwagę fakt, że Grunwald stawił się w 13 w Mysłowicach, to matematyka była bezlitosna. W obecnym sezonie zespół Grzegorza Kapicy boryka się z problemami kadrowymi i kadra meczowa liczyła kolejno 14, 11, 13, 13 i 11 zawodników.
 
Wciąż na stosowne dokumenty z Urzędu Wojewódzkiego czeka trzeci Japończyk, Yu Ito. Standardowa procedura trwa do 3 miesięcy. Jest duża szansa, że na dniach sprawa się zakończy. W tygodniu poprzedzającym mecz z MK rozmowy z Marcinem Kotem przyniosły skutek i popularny „Paleciok” wzmocnił szeregi Grunwaldu debiutując w I zespole, jak wcześniej jego bracia, Sebastian i Dariusz. Jego dobry mecz z MK pokazał, że będzie solidnym wzmocnieniem defensywy. Przy ustalaniu składu na mecz z MK miał być brany pod uwagę do ataku bramkarz Piotr Gul (nie trenuje, jednak wyraził chęć wspierania zespołu), ale tuż przed meczem się rozchorował. Szykowany na ławkę w trybie awaryjnym Przemysław Rus, członek Komisji Rewizyjnej Grunwaldu, a także na co dzień nasz kamerzysta, na 1,5 godziny przed meczem dowiedział się, że jednak zagra od początku. Tym samym dotychczasową grę na orlikach mógł przekuć na „nieco” większe boisko.
 
W najbliższym meczu sytuacja kadrowa powinna być lepsza niż ostatnio. W kolejnych spotkaniach ma wyglądać to już przyzwoicie i do dyspozycji powinien być Yu Ito oraz zawodnik, którego udało się pozyskać 30 września, w ostatnim dniu okienka transferowego (o tym jeszcze przyjdzie czas napisać). Ponadto wczoraj na treningu pojawili się nowi zawodnicy i kto wie czy też nie dołączą do kadry Grunwaldu.
 

Archiwum