Sparing: Za wysokie progi
Grunwald Ruda Śląska 0-8 Orzeł Nakło Śląskie (0-4)
0-1 Podleszka, 6 min
0-2 Pitas, 18 min
0-3 Boudguiga, 20 min
0-4 Sojka, 29 min
0-5 Ryś, 74 min
0-6 Boudguiga, 80 min
0-7 Boudguiga, 81 min
0-8 Boudguiga, 83 min
/nazwiska strzelców za Orzeł Nakło Śląskie/
GRUNWALD:
Gul – Sobstyl, Kozłowski, Poprawa (9. Zawodnik testowany, 62. M. Janiak), Rostek – Seroka, Yamaoka – M. Janiak (41. Siliuk), K. Skorupa, Miyoshi (72. Zawodnik testowany) – Stawowy
Trener: Grzegorz KAPICA
W drugim sparingu Grunwald zmierzył się z grającym o klasę wyżej, Orłem Nakło Śląskie. Goście nie mieli litości dla halembian i urządzili sobie – na tydzień przed startem rozgrywek – ostre strzelanie. Prym wiódł czołowy strzelec „okręgówki”, Tunezyjczyk Amine Mohamed Boudguiga, który strzelił 4 gole.
Zaczęło się od gola w 6. minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego z boku pola karnego przeszło wszystkich zawodników i zatrzymało się w siatce. Na 2-0 goście podwyższyli w 18. minucie po golu głową. Po chwili było już 3-0, a swojego pierwszego gola z okolic 16. metra strzelił wspomniany Tunezyjczyk. Grunwald premierowy strzał oddał w 24. minucie. Z rzutu wolnego uderzenie Kamila Skorupy obronił bez problemu bramkarz. Nim minęło 30 minut gry Orzeł prowadził 4-0, a zawodnik gości na raty pokonał Piotra Gula, dobijając swój strzał w słupek. Kilka minut później „Zieloni” oddali pierwszy strzał (Kamil Skorupa) z akcji. W 38. minucie mogło być już 0-5, ale uderzenie przeszło tuż obok słupka. Końcówka pierwszej odsłony należała do halembian. Zaczęło się od strzału Sergii Siliuka kilkanaście sekund po wejściu na boisko obok bramki. Później próba Kamila Skorupy padł łupem bramkarza. W doliczonym czasie gry „Boban” przeprowadził indywidualny rajd między zawodnikami rywala, jednak zakończył akcję strzałem centymetry obok słupka.
Podobnie, jak pierwszą połowę zakończył, tak i drugą Grunwald rozpoczął od świetnej okazji. Łukasz Stawowy chciał lobem pokonać bramkarza, który wyczuł jego intencje. Po kilku minutach nad bramką Orła uderzył Kamil Skorupa. Na tym zakończyły się pozytywy po stronie ofensywnej podopiecznych Grzegorza Kapicy. Chwilę po okazji Grunwaldu dobrą interwencją popisał się Piotr Gul, a 10 minut później przed utratą gola uratował zespół Jakub Kozłowski. W 74. minucie Orzeł zdobył pierwszego gola w drugiej odsłonie. Po 5 minutach w sukurs Piotrowi Gulowi przyszedł słupek. Kolejne 3-4 minuty były popisem tunezyjskiego snajpera, który trzema golami ustalił wynik na 8-0 dla Orła.
Kolejny sparing Grunwaldu planowany jest w sobotę 8 marca w Chorzowie (godzina jeszcze do ustalenia) z ligowym rywalem, Wyzwoleniem.